sobota, 18 października 2008

O tym jak fantastyczny plan Chłopaków legł w gruzach

Plan był bez zarzutu i był planowany od wrzesnia, jak tylko Chłopaki zostali wbrew własnej obywatelskiej woli zmuszeni do chodzenia do szkoły. Chłopaki czytali konstytucję i wiedzą, że mają swoje prawa.
Plan były gotowy i niezawodny, N&Ch czekali tylko na stosowną okazję jak Joasiunia wyjedzie na obóz naukowy. Pech chciał, że w tym samym czasie ten głupi skarżypyta Paweł rozchorował sie po tym jak zjadł znaczek wysmarowany grubo klejem na poczcie [Chłopaki widzieli to na własne oczy, bo traf chciał, że akurat znajdowali się na tej samej poczcie].
Chłopaki nie rozumieją, jak to sie stalo, że Pani Dyrektorka zorientowała się, że Chłopaków nie ma w szkole na lekcjach i naskarżyła do Cioci. Kukły były perfekcyjnie wykonane, oblepione sztucznym futrem, nie mieściły się na krzesłach jak Chłopaki, pachniały jak Chłopaki, tak, że okna cały czas musiały być otwarte, kanapek był więcej na ławkach niż książek, jak zwykle. Chłopaki doprawdy nie rozumieją co zawiodło w niezawodnym planie Chłopaków. Chłopaków musi jakiś traszliwy pech prześladować. Ciezkie jest zycie kocurów.

sobota, 4 października 2008

Trzecia strona pozytku

Co prawda Chłopaki nalezą do tej części młodych kocurków, którzy mają problemy z koncentracją, jednak czasami udaje im się z lekcji zapamiętać. [w tym roku szkolnym Chłopaki siedzą przywiązani do ławek za ogony na skutek porozumienia zawartego za Chłopaków plecami przez Ciocię, Joasiunię i Panią Dyrektorkę] I Chłopaki wyraźnie usłyszeli, ze nalezy tworzyc społeczeństwo obywatelskie. Poniwaz N&Ch są zdecydowanie obywatelami i tworza społeczeństwo obywatelskie, czymkolwiek ono jest, postanowili wspomóc siebie samych tworząc Fundacje na Rzecz Uszczęśliwiania Kocurów. Tym samym robią podwójnie dobry uczynek: tworząc społeczeństwo obywatelskie jednocześnie je wspomagają. Poniewaz instytucja ma charakter demokratyczny a jednoczesnie powinna miec prezesa, Chłopaki zgodnie ustalili, ze sami beda prezesami. Stroną administacyjno całoresztową zajmuje się Głupi Paweł albo ten beznadziejny Ferdek w zaleznosci od tego, którego z nich uda się do tego przez czysty przypadek, absolutnie dobrowolnie nakłonic. Chłopaki nawet nie sadzili, ze ich Fundacja ma tez trzecią dobrą stronę w postaci aktywizowania elementów nieobywatelskich na rzecz działania obywateli kocurów. N&Ch są zachwyceni swoim geniuszem.