poniedziałek, 15 czerwca 2009

N& Ch ogłaszają kasting na matke!

Poniewaz obecna matka ulegla zuzyciu i nie nadaje sie juz do obsługi N&Ch, Chlopaki ogłaszają kasting na matke. Wszystkie Panie kociczki, ktore chca byc matką są proszone o przysylanie zdjec wraz z CV i programem polepszenia zycia Chlopaków. komisja w składzie: Chlopaki i Niunio wybierze matke w trybie pilnym. N&Ch zastrzegaja sobie prawo do odwolania kastingu, w przypadku gdy obecna matka wejdzie na natychmiastowa droge poprawy.

poniedziałek, 8 grudnia 2008

sobota, 6 grudnia 2008

Komunikat z badań

Instytut Badawczy N&Ch przeprowadział badania na reprezentatywnej próbie 12 Chłopaków na zlecenie Fundacji na Rzecz Uszczęsliwiania Kocurów. Badania jasno dowodzą, że najczęstszą przyczyną wypadania zębów u kocurków w wieku szkolnym jest jedzenie warzyw oraz regularne mycie zębów. Badania także dowiodły, że kocurki które jedzą dużo świeżego mięsa i ryb mają piekne, zdrowe zęby.

Wszystkie osoby, które chciałyby zlecić profesjonalne badania Instytutowi Badawczemu N&Ch są proszone o umieszczenie zlecenia w sekcji "Komentarze".

piątek, 21 listopada 2008

Wielkie odlicznaie.

Juz dwa dni temu N&Ch zaczeli wielkie odliczanie. Gdyby nie to, że bedzie przerwa świąteczno-sylwestrowa, równo za miesiąc bez dwóch dni skoczyłyby się Chlopakom nagłe bóle pazurków, nieprzewidziane omdlenia wąsów, porwania z żądaniem okupu zeszytów (szczególnie zeszytu do matematyki). Tylko jacyś głupi ci porywacze, bo chcą Chłopaków dzienniczków. Chłopaki zawsze wiedzieli, że szkoła to bardzo niebezpieczne miejsce, do którego grzeczne kocurki nie moga chodzić. Jednak teraz Chłopaki muszą pilnować zeszytów jak oka w głowie, bo wymyślili niezawodny sposób do odliczania dni do przyjazdu Cioci. Chłopaki będą wyrywać każdego dnia po jednej kartce z zeszytu. Żeby sie nie pomylić w odliczaniu dni i liczeniu kartek, Chłopaki zaczęli od pierwszej kartki, tak na wszelki wypadek.

sobota, 18 października 2008

O tym jak fantastyczny plan Chłopaków legł w gruzach

Plan był bez zarzutu i był planowany od wrzesnia, jak tylko Chłopaki zostali wbrew własnej obywatelskiej woli zmuszeni do chodzenia do szkoły. Chłopaki czytali konstytucję i wiedzą, że mają swoje prawa.
Plan były gotowy i niezawodny, N&Ch czekali tylko na stosowną okazję jak Joasiunia wyjedzie na obóz naukowy. Pech chciał, że w tym samym czasie ten głupi skarżypyta Paweł rozchorował sie po tym jak zjadł znaczek wysmarowany grubo klejem na poczcie [Chłopaki widzieli to na własne oczy, bo traf chciał, że akurat znajdowali się na tej samej poczcie].
Chłopaki nie rozumieją, jak to sie stalo, że Pani Dyrektorka zorientowała się, że Chłopaków nie ma w szkole na lekcjach i naskarżyła do Cioci. Kukły były perfekcyjnie wykonane, oblepione sztucznym futrem, nie mieściły się na krzesłach jak Chłopaki, pachniały jak Chłopaki, tak, że okna cały czas musiały być otwarte, kanapek był więcej na ławkach niż książek, jak zwykle. Chłopaki doprawdy nie rozumieją co zawiodło w niezawodnym planie Chłopaków. Chłopaków musi jakiś traszliwy pech prześladować. Ciezkie jest zycie kocurów.

sobota, 4 października 2008

Trzecia strona pozytku

Co prawda Chłopaki nalezą do tej części młodych kocurków, którzy mają problemy z koncentracją, jednak czasami udaje im się z lekcji zapamiętać. [w tym roku szkolnym Chłopaki siedzą przywiązani do ławek za ogony na skutek porozumienia zawartego za Chłopaków plecami przez Ciocię, Joasiunię i Panią Dyrektorkę] I Chłopaki wyraźnie usłyszeli, ze nalezy tworzyc społeczeństwo obywatelskie. Poniwaz N&Ch są zdecydowanie obywatelami i tworza społeczeństwo obywatelskie, czymkolwiek ono jest, postanowili wspomóc siebie samych tworząc Fundacje na Rzecz Uszczęśliwiania Kocurów. Tym samym robią podwójnie dobry uczynek: tworząc społeczeństwo obywatelskie jednocześnie je wspomagają. Poniewaz instytucja ma charakter demokratyczny a jednoczesnie powinna miec prezesa, Chłopaki zgodnie ustalili, ze sami beda prezesami. Stroną administacyjno całoresztową zajmuje się Głupi Paweł albo ten beznadziejny Ferdek w zaleznosci od tego, którego z nich uda się do tego przez czysty przypadek, absolutnie dobrowolnie nakłonic. Chłopaki nawet nie sadzili, ze ich Fundacja ma tez trzecią dobrą stronę w postaci aktywizowania elementów nieobywatelskich na rzecz działania obywateli kocurów. N&Ch są zachwyceni swoim geniuszem.

piątek, 22 sierpnia 2008

O tym dlaczego nie warto robić Chłopakom szlabanów

No dobrze, Chłopaki mogą się przyznać, czytają coś więcej niż Kota w butach, Chłopaki czytają Ptaki polskie. Jeśli chodzi o swoją przyszłość, to N&Ch biorą pod rozwagę opcję zostania wybitnymi ornitologami - hobbystycznie, bo zawodo będą zajmować się Wielkim Biznesem. Dziś N&Ch chcieli sprawdzić się jako ekipa ratunkowa i jak za każdym razem ich bohaterskie czyny zostały udaremnione.
Libero siedział grzeczniusieńko i obserwował trawnik, kiedy w pewnym momencie zauważył spadającego małego ptaszka. Na szczęscie Bartek i Janek wozili Zenona na taczkach wokół śmietnika (właśnie kończyli 5 okrążenie i już mieli trochę dosyć), tak więc usłyszeli specjalne mraczenie alarmowe i mogli czym prędzej przygnać. Po krótkiej acz burzliwej naradzie Chłopaki zgodzili się, że to gołąb. Plan był taki: Bartek, jako najszczupleszy biegnie do kuchni zobaczyć czy są wszystkie potrzebne rzeczy, Zenon z Jankiem sprzątają pokój a Niunio pilnuje zeby nikt gołębia nie uratował przed Chłopakami. Kiedy wszystko do ekspedycji ratunkowej było gotowe, Chłopaki mieli na "trzy, cztery" pobiec ile sił w łapach w stronę gołabka. Wąsy nastroszone, łapy gotowe, grzbiety przyczajone, ogony płasko ...
Plasrty na nosach, ułamany ząb Zenona, siniaki na czole i brudna szyba, która była tak wypucowana przez Babcię Zenona, że N&Ch zapomnieli otworzyć drzwi balkonowe. Dodatkowo śmietnik w kuchni się przewrócił, bo Zenon i Bartek nie dali rady wyhamować na zakręcie. Same straty a wystarczyłoby nie robić Chłopakom tygodniowego szlabanu za ostatnią wyprawę ratunkową do wróbelka.