piątek, 21 listopada 2008

Wielkie odlicznaie.

Juz dwa dni temu N&Ch zaczeli wielkie odliczanie. Gdyby nie to, że bedzie przerwa świąteczno-sylwestrowa, równo za miesiąc bez dwóch dni skoczyłyby się Chlopakom nagłe bóle pazurków, nieprzewidziane omdlenia wąsów, porwania z żądaniem okupu zeszytów (szczególnie zeszytu do matematyki). Tylko jacyś głupi ci porywacze, bo chcą Chłopaków dzienniczków. Chłopaki zawsze wiedzieli, że szkoła to bardzo niebezpieczne miejsce, do którego grzeczne kocurki nie moga chodzić. Jednak teraz Chłopaki muszą pilnować zeszytów jak oka w głowie, bo wymyślili niezawodny sposób do odliczania dni do przyjazdu Cioci. Chłopaki będą wyrywać każdego dnia po jednej kartce z zeszytu. Żeby sie nie pomylić w odliczaniu dni i liczeniu kartek, Chłopaki zaczęli od pierwszej kartki, tak na wszelki wypadek.